Opowieści o bombie

Być jak dr Strangelove
(czyli jak przestałem się bać i pokochałem mundur)

reżyseria: Marcin Liber
tekst i dramaturgia: Jarosław Murawski
senografia, kostiumy, światło: Mirek Kaczmarek
muzyka: Filip Kanieckidoktor-1

Wyreżyserowany przez Marcina Libera spektakl „Być jak doktor Strangelove (czyli jak przestałem się bać i pokochałem mundur)” rozgrywa się w scenografii zaprojektowanej przez Mirka Kaczmarka. Statyczna przestrzeń wyznaczana przez srebrne, masywne ściany wywołuje różne skojarzenia. Czasem jawi się schronem, sztabem dowodzenia, kiedy indziej zaś – powierzchnią księżyca lub też wnętrzem amerykańskiego bombowca. Pod powierzchnią wysuniętego proscenium widać szyby kopalń – to tam w razie wybuchu bomby wodorowej mają schronić się specjalnie wyselekcjonowani przedstawiciele ludzkości.

Oparty na tekście Jarosława Murawskiego spektakl Libera na wielu poziomach (scenografia, muzyka, tekst, projekcje) zainspirowany jest bogatym repertuarem filmów, na czele z tymi, które wyrezyserował Stanley Kubrick. Już w pierwszej scenie przedstawienia oglądamy wariację na temat słynnej teorii spiskowej, mówiącej że film z lądowania Amerykanów na Księżycu wyreżyserowany został w studio przez twórcę „Odysei kosmicznej”. Potem następuje szereg scen inspirowanych powstałym w 1964 roku filmem „Doktor Strangelove” – w kierunku ZSRR lecą amerykańskie samoloty uzbrojone w broń atomową, prezydent Stanów Zjednoczonych negocjuje z szalonym generałem, próbując w ten sposób zapobiec wojnie atomowej. W finale przedstawienia – w przeciwieństwie do filmu – bomba wybucha, następuje koniec świata.

Centralną „postacią” spektaklu jest Bomba atomowa (sic!) grana przez Roksanę Lewak. Ubrana w wymyślną sukienkę i buty na koturnach femme fatale uwodzi mężczyzn. Spektakl Libera ma silny potencjał pacyfistyczny – rozbraja patriarchalne narracje prowadzące do apoteozy wojny. Bomba atomowa krąży w okół siedzących na wózkach inwalidzkich amerykańskich żołnierzy wystylizowanych na kowbojów i weteranów zarazem. Patriarchalni, opętani mitem narodu i etosem ofiary zostają ośmieszeni – spektakl Libera wymierzony jest również w amerykański imperializm.

Na „Być jak doktor Strangelove” składa się szereg imponujących wizualnie, niezwykle pomysłowych, epatujących niebanalną groteską obrazów – każdy z nich gęsty jest od filmowych odniesień. Reżyser wykorzystuje i parodiuje schematy charakterystyczne przede wszystkim dla filmów sf i katastroficznych. Rownocześnie składa hołd Stanleyowi Kubrickowi – postrzega go jako twórcę zdolnego nazywać i definiować lęki współczesnego świata.doktor-16

Dodaj komentarz